Zapewne wiele osób słyszało o zamku w Ogrodzieńcu. Wśród jego murów nagrano wiele filmów, kręcono programy telewizyjne czy odbyło się wiele sesji fotograficznych. Bez wątpienia zamek wraz ze swym skalnym otoczeniem robi wrażenie na odwiedzających. Widoki z wieży zamkowej są naprawdę imponujące.

Ale tym razem nie będzie o zamku, a o jego sąsiedztwie. Nie sposób pominąć znajdujący się tuż przed wejściem na teren zamku – park miniatur. Jest jedno ale… Jak wskazuje nazwa ustawiono tu wyskalowane modele zamków południowej Polski, od Jasnej Góry po Wawel. Wśród nich natrafimy na maszyny oblężnicze znane już w starożytności, takie jak balista czy taran, ale również prawdziwy czołg T-55 w skali 1:1. Bez problemu można sobie na jego pancerzu zrobić zdjęcie na tle wieży zamkowej. Chyba nie ma takiego chłopca, na którym nie zrobiłby wrażenia. Krążąc wśród makiet twierdz można zapoznać się z opisem tych budowli, a na końcu ścieżki czeka kolejna atrakcja – strzelanie z łuku. Bez obaw – strzały zakończone są przylepcami. Zabawa odpowiednia dla dzieci które będą miały dość siły by napiąć cięciwę. Podczas, gdy dzieci świetnie się bawią, dorośli mogą przygotować piknik przy stołach pod wiatami, które znajdują się tuż obok.

Ale to nie jedyne atrakcje tej okolicy. Najlepsze dopiero przed nami – park rozrywki i nauki, którego instalacje kuszą z drogi do zamku. Jest to bardzo atrakcyjne miejsce na aktywne spędzenie czasu z dziećmi. Są tu instalacje naukowe wykorzystujące zjawiska dźwięku, iluzji i światła. Jeśli szukasz wrażeń skorzystaj z symulatora dachowania pojazdu albo symulator lotniczy. Schodząc niżej mamy do dyspozycji dmuchany zamek, zjeżdżalnie, tory przeszkód, tor zderzaków oraz, co chyba najbardziej kręci młodego i dużego, letni tor saneczkowy. Saneczki wynoszone są na górkę za pomocą systemu lin, by potem ze sporą prędkością zjechać na dół. Wszystko jest bezpieczne, bo jazda odbywa się w półotwartym tunelu, a na zakrętach znajdują się znaki informujące o konieczności użycia hamulca. Wykupione osobno karnety na zjazdy szybko jednak się kończą, jak zawsze. Urządzenie ograniczone jest warunkami pogodowymi. Do dyspozycji gości są toalety oraz mini bar, gdzie znajdziemy coś na ząb. Jednak urządzenia naukowe i rekreacyjne parku to nie wszystko. Można skorzystać z atrakcji domu strachów, który znajduje się po lewej stronie schodząc w dół ze wzgórza. Warto wykupić sobie pakiet wraz z biletami do parku rozrywki. W scenariuszu są motywy  i straszne i strasznie śmieszne. Ile osób – tyle opinii. Mając w planie wycieczki zwiedzenie zamku, naprawdę warto zostać tu chwilę dłużej i skorzystać z usług wspomnianych obiektów. Z tego miejsca na pewno nie wyjdziemy głodni, bo co kilka metrów rozstawione są budki z różnymi daniami czy przekąskami. Bez wątpienia wyjedziemy z jakąś pamiątką, bo kramów z takim asortymentem nie brakuje – szczególnie w sezonie wakacyjnym.

O czym jeszcze wspomnieć? Gdzie warto zaparkować? Po skręcie z głównej trasy auto można zostawić na miejscowym parkingu, który znajduje się po prawo, zaraz po minięciu ławeczki stojącej na tle napisu „Podzamcze” i chodnika wiodącego na wzgórze zamkowe. Jest tam dużo miejsca dla aut oraz toaleta. Lepiej nie ryzykować pozostawieniem auta w jakiejś wąskiej uliczce.

Autor zdjęć i tekstu: Krzysztof Kupczyk