Aktualnie turystyka rowerowa przeżywa wielki boom. Kupując rower, musimy liczyć sięz długim okresem oczekiwania na wymarzony model, a ceny samych rowerów, jak i sprzętu znacząco skoczyły w górę. Co jeśli mamy już upragniony rower? Odpowiedź jest prosta – wsiadać i jechać. Ale co powinniśmy ze sobą zabrać, żeby nic nas nie zaskoczyło w czasie naszych wypraw? Doświadczony rowerzysta bez wahania, niemal jednym tchem potrafi wymienić, co wpisuje się niezbędnik rowerzysty. Jeśli jednak jesteś początkującym rowerzystą, któremu marzą się dłuższe wyprawy, koniecznie zapoznaj się z poniższą listą.

 

1. Zestaw naprawczy – w czasie nawet krótkiej wyprawy powinniśmy być przygotowani na różnego rodzaju niespodzianki. Kiedy złapiemy gumę, szkoda wracać na nogach lub angażować kogoś do zgarnięcia nas samochodem. Dlatego absolutną podstawą jest: zapasowa dętka lub zestaw do łatania koła, narzędziownik rowerowy, w którym znajdziesz zestaw podstawowych kluczy rowerowych, śrubokrętów i imbusów, łyżka do opon oraz pompka rowerowa.

 

2. Ubranie – przed wyruszeniem w trasę powinniśmy koniecznie sprawdzić pogodę. Ta prosta czynność sprawi, że nie będziemy zabierać ze sobą niepotrzebnych warstw ubrań. Ale pamiętajmy jednak, że pogoda bywa zmienna, więc warto mimo wszystko spakować lekką kurtkę kolarską, która łatwo zmieści się nawet w kieszeni na plecach czy w torbie podsiodłowej. Jeśli wyruszamy w dłuższą wyprawę, warto podnieść sobie komfort jazdy zabierając ze sobą rękawiczki rowerowe – najlepiej z żelową wkładką. Wielu początkujących rowerzystów narzeka na ból czterech liter, dlatego dobrze jest zainwestować w spodenki rowerowe z wkładką żelową lub piankową. Jeśli lubimy mieć na nosie okulary słoneczne to dobrym rozwiązaniem są fotochromowe - nie musimy wtedy martwić się zmianą szkieł.

 

3. Jedzenie – czyli nasze paliwo, które daje nam energię do jazdy. Dobrym zapasem kalorii będą banan, żel energetyczny czy baton proteinowy, które nie zajmują dużo miejsca w kieszeni. Warto mieć na wszelki wypadek przy sobie pieniądze - gdyby dopadł nas kryzys energetyczny, zawsze możemy skoczyć do sklepu.

 

4. Woda – absolutna podstawa to mieć ze sobą minim 1,5 litra płynów. Nieważne czy żar leje się z nieba, czy temperatura jest niska - zawsze trzeba dbać o nawodnienie. Dzięki uzupełnianiu płynów nie spadnie Twoja wydajność w czasie jazdy. Najlepiej mieć ze sobą 2 bidony, do jednego wlewany wodę, a do drugiego napój izotoniczny. Jeżeli kończy nam się zapas płynów, znowu z pomocą przychodzą pieniądze i zakupy w sklepie. Można zabrać ze sobą też tabletki musujące
z elektrolitami
.

 

5. Telefon – w razie nieszczęśliwego wypadku powinniśmy skontaktować się z bliskimi, dlatego telefon powinniśmy mieć ze sobą. Jeśli nie mamy licznika, możemy wykorzystać do tego telefon. Świetnie sprawdzi się na nim jako nawigacja popularna aktualnie aplikacja Strava, w której możemy wcześniej zaplanować nasze trasy. Pamiętajmy, aby przed wyjściem z domu go naładować

 

6. Kask i światła - absolutna podstawa, o której niestety często zapominają początkujący rowerzyści. W Polsce niestety nie ma obowiązku jazdy w kasku, ale pamiętajmy, że to on w dużej mierze zapewnia nam bezpieczeństwo podczas jazdy - nieważne czy jedziemy na całodzienną wyprawę, czy tylko na kilkukilometrową przejażdżkę. Światła przednie i tylne, których używanie w nocy jest obowiązkowe, sprawiają, że jesteśmy widoczni na drodze. Tutaj też chodzi o nasze bezpieczeństwo.

Autorka tekstu i zdjęć: Ewa Bandyk

Turystyka

Nasza strona internetowa używa plików „Cookies” w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do Twoich potrzeb. Masz możliwość zmiany ustawień dotyczących plików „Cookies” w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje. Dalsze informacje znajdują się w zakładce „Polityka prywatności”.