Wakacje to czas przede wszystkim urlopów i odpoczynku, w czasie których nie powinno zabraknąć wygrzewania się na słońcu nad wodą. Jeśli niekoniecznie chcemy spędzać czas nad polskim morzem lub wybrać się na zagraniczne wakacje, warto poszukać okolicznych zalewów, które coraz prężniej rozwijają swoją infrastrukturę dla turystów. Jednym z takich miejsc jest Jezioro Chechelskie, zwane potocznie Chechłem. Zlokalizowane jest nieopodal Trzebini oraz Piły Kościeliskiej w województwie małopolskim. Zalew jest sztucznym zbiornikiem zaporowym powstałym w latach 60. ulokowanym przy lasach Puszczy Dulowskiej.

Co znajdziemy nad zalewem?

Pierwszą i najważniejszą rzeczą jest woda. Nie przestraszcie się jej rdzawo-brązowawego koloru, który czasami przybiera. Jest to zasługa wcześniej wspomnianych lasów, przez które płynie rzeka zasilająca zalew – bukowe liście spływają do zalewu i zalegają na dnie, przypominając o sobie brunatnym kolorem wody. Kolejnym nieodzownym elementem jest piaszczysta plaża, przy której ulokowane jest strzeżone kąpielisko, drewniane pomosty oraz trawnik z drzewami dającymi odrobinę cienia w upalne dni. Jeśli jesteśmy zwolennikami aktywnego wypoczynku, na terenie ośrodka znajdziemy boiska do gry w siatkówkę plażową, wypożyczalnię rowerków wodnych oraz ścieżkę zdrowia wraz z siłownią plenerową. Dużym plusem miejsca jest oferta gastronomiczna: lody, gofry, burgery czy zimne napoje - foodtrucki znajdują się tuż przy wejściu na teren zalewu. A jeśli wieczorem ktoś chciałby rozpalić grill, może skorzystać ze specjalnie wyznaczonego do tego miejsca wraz z zadaszonymi stolikami i ławkami. Nad Chechłem zostały wybudowane nowe sanitariaty: przebieralnie, prysznice oraz toalety, które są dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. W kompleksie nie zabrakło też atrakcji dla najmłodszych. Tuż nad plażą można skorzystać ze sporych rozmiarów placu zabaw z trampoliną i zjeżdżalnią.

Ważne informacje

Wstęp na teren zalewu jest całkowicie bezpłatny. Przed wejściem można zostawić samochód na parkingu, który także jest darmowy. W weekendy warto pojawić się stosunkowo wcześnie ze względy na duże zainteresowanie kąpieliskiem – im późniejsza godzina, tym trudniej znaleźć wolne miejsce parkingowe.

Autorka zdjęć i tekstu: Ewa Bandyk

Rzeki i jeziora

Nasza strona internetowa używa plików „Cookies” w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do Twoich potrzeb. Masz możliwość zmiany ustawień dotyczących plików „Cookies” w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje. Dalsze informacje znajdują się w zakładce „Polityka prywatności”.