Niewielu wie, że ta turystyczno-wypoczynkowa wioska położona w dolinie Dunajca i Krośnicy, była kiedyś miastem. I to nie byle jakim. Lokowana w 1348 roku otrzymała liczne przywileje i status miasta królewskiego. Dopiero XX wiek pozbawił ją tego statusu. Ale nie popularności. By się o tym przekonać, najlepiej do Krościenka przyjechać.
Trafić tutaj nietrudno. Wystarczy kierować się na południe, na Nowy Sącz, a później dalej, drogą krajową 969. W podróży szybko zyskuje się towarzystwo – wzdłuż drogi płynie król tego regionu, Dunajec. Nie sposób pomylić go z inną rzeką. Tylko on tak majestatycznie wije się między wzniesieniami, by w końcu „przeciąć” pienińskie skały tworząc malowniczy przełom. Sprawdzić to można naocznie wybierając się na spływ trakcyjnymi flisackimi tratwami, którego końcowy przystanek znajduje się właśnie w Krościenku.
Tutaj odwiedzić też można Muzeum Pieńskiego Parku Narodowego i zapoznać się z ciekawą historią tego górzystego regionu. Warto poświęci na to trochę czasu, gdyż „pogubić” się w okolicy łatwo. Bo Krościenko to nie tylko zabytkowe domy kupieckie przy rynku ale też idealna baza wypadowa dla amatorów pieszych wędrówek. To tędy przebiega szlak czerwony prowadzący na najwyższy szczyt Gorców – Turbacz, tutaj zaczyna się szlak żółty do pieńskiej Przełęczy Szopka czy zielony, prowadzący na Czartezik. I to tutaj zjeżdżają amatorzy fly fishingu, by stojąc w rwącym nurcie Dunajca – spełnić marzenie o „taaakiej rybie”. Kierunek na najbliższy weekend? Krościenko!
Autorka zdjęć i tekstu - Bogusława Bandyk
Nasza strona internetowa używa plików „Cookies” w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do Twoich potrzeb. Masz możliwość zmiany ustawień dotyczących plików „Cookies” w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje. Dalsze informacje znajdują się w zakładce „Polityka prywatności”.