Drukuj

Odnosząc się do celów w kontekście marketingu terytorialnego w literaturze przedmiotu można z tym pojęciem spotkać się stosunkowo rzadko w literaturze przedmiotu. Wynika to z faktu, że marketingiem terytorialnym w praktyce zajmują się samorządowcy, czyli grupy polityczne i ich departamenty. Nie mają te grupy wymiernych korzyści dla siebie za przeprowadzenie od początku do końca danej kampanii. Ponadto działania te są długotrwałe i zanim będzie można określić owoce takich działań, władza niejednokrotnie już się zmieni. Kolejny argument, który zniechęca decydentów przed stawianiem jasno określonych celi marketingowych jest fakt, że w przypadku ich niezrealizowania ( a działania marketingowe są trudno mierzalne i niejednokrotnie ciężko stwierdzić, czy konkretne środki przekazane na cele marketingowe dają wprost określone cele) mogą stać się celem ataków mediów, czy oponentów politycznych lub mieszkańców. Niemniej warto wyznaczać cele przy rozpoczęciu działań marketingowych i podjąć próbę opisania wskaźnika opłacalności poniesionych kosztów (na przykład wskaźnik przychodu z podatków w stosunku do poniesionych nakładów na marketing albo wskaźnik liczby studentów ogółem w danym ośrodku akademickim w stosunku do kosztów podjętych działań marketingowych skierowanych do przyszłych studentów w ujęciu kilkuletnim) – stąd można wyczytać przełożenie celu działań marketingowych w odniesieniu do właściwej grupy odbiorców – cele podjętych działań z zakresu marketingu terytorialnego determinują ze sobą ich odbiorców.

Wśród odbiorców działań marketingu terytorialnego możemy wyróżnić :

infografika 1

- mieszkańców miejsca promowanego – mieszkańcy wyrażają swoje zdanie na temat swojego miejsca, na to jak sami są postrzegani – oni także stają się częścią oceny wizerunku danego regionu ( niejednokrotnie mieszkańcom określonego terytorium przypisywane są różnorakie cechy – na przykład gościnność, otwartość na innych lub skąpstwo). Mieszkańcy promowanego terytorium stają się beneficjentami wszelkich działań zmierzających do poprawy wizerunku, dlatego wszystkie działania tego typu są ich w interesie

- potencjalnych inwestorów – inwestorzy są fundamentalnym celem działań marketingowych regionu – można powiedzieć, że są swoistym papierkiem lakmusowym – jeżeli się pojawiają to znaczy, że działania są prowadzone we właściwym kierunku i przynoszą oczekiwane efekty. Pojawienie się nowych inwestorów oznacza potwierdzenie jakości danego miejsca – oznacza nie tylko akceptację terenu pod budowę fabryki, ale ogólne zadowolenie z całego regionu – szeroko rozumianą infrastrukturę, przychylną politykę władz, widząc horyzont do możliwości rozwoju danego regionu. Nie dziwi więc fakt, iż zarządzający miastami konkurują

silnie o pozyskiwanie inwestorów kusząc ich zwolnieniami z podatków, tworząc specjalne strefy ekonomiczne lub dodatkowymi ulgami i przywilejami. Dla regionu nowe inwestycje to przede wszystkim powstanie nowych miejsc pracy, wzrost przychodów do budżetu miejscowości, poprawa wizerunku i atrakcyjności miejsca, a dla władz sukces i potwierdzenie  słuszności działań marketingowych oraz zwieńczenie innych starań i wysiłków.

- przyszłych studentów ( w przypadku ośrodków akademickich) – obecne ośrodki akademickie walczą o pozyskiwanie nowych studentów ( podobnie jak miejscowości o nowych inwestorów) – w obliczu niżu demograficznego każdy student jest dla uczelni ważny. Konkurencja wśród uczelni wyższych już jest duża i systematycznie wzrasta – w nowych miejscach (przeważnie małych miasteczkach) powstają nowe, prywatne szkoły wyższe lub filie uniwersytetów państwowych. Dostęp do szkolnictwa wyższego staje się większy – istnieje możliwość kształcenia się także w trybie zaocznych oraz e-learnigowo, czyli większość czasu student spędza w domu przed komputerem w dogodnym dla siebie czasie.

Przybyli studenci są również bardzo istotni dla miasta akademickiego – korzystają z miejscowych usług i produktów, niejednokrotnie później decydują się pozostać w mieście wyboru swoich studiów, zakładając rodzinę i osiedlając się – tymi działaniami napędzają lokalną gospodarkę.

- turystów – są istotnym, ale bardzo niestałym odbiorcą działań marketingowych miejscowości. Należy zacząć faktu, że każde miejsce ma „coś” ( budynek, obiekt, jezioro, kąpielisko, obiekt ochrony przyrody etc.) do zaoferowania i zachęcenia do przyjazdu osób spoza regionu. Turyści jednak często dany obiekt odwiedzają jednorazowo, jednak przeważanie następnie pojawiają się kolejni. Oczywiście są regiony ( górskie, uzdrowiskowe lub nadmorskie), które mają już wyrobioną markę i w każdym sezonie cieszą się turystami, jednak warto promować nawet mało znane, niszowe miejsca, ponieważ każdy nawet pojedynczy turysta do potencjalnie duża korzyść dla danego miejsca.

- mieszkańców terenów okolicznych ( jako zachęta do przeprowadzenia się do miejsca promowanego) – w wielu przypadkach większe miasta i aglomeracje przyciągają do siebie do pracy, czy do nauki mieszkańców pobliskich, mniejszych miejscowości. Nierzadko w ostatnim czasie podmiejskie miejscowości „wchłaniane” są przez większe miasta. Wszystkie te sytuacje stanowią świetną okazję dla miast na uzyskiwanie korzyści, w głównej mierze wprost finansowych.

- firmy i przedsiębiorstwa i pozostałych – wszyscy pomniejsi gracze lokalnego rynku są również istotni dla miejscowości i pozytywnie wpływają na jej budżet. Każda, nawet pojedyncza operacja kupna – sprzedaży daje korzyści oprócz obu stronom, także budżetowi danej miejscowości. Wymienione przykłady wskazują, że warto budować pozytywny wizerunek własnego miejsca.