Dlaczego warto zdobyć właśnie Stożek Wielki? Odpowiedź jest prosta - chociażby po to, żeby na własne oczy przekonać się, skąd wzięła się jego majestatyczna nazwa. Kiedy pokonując kolejne metry podejścia ukażą się nam różne szczyty pasma Czantorii, nie będziemy mieć wątpliwości, który z nich to Stożek Wielki 978 m n.p.m. -  tylko on swoim stożkowatym kształtem góruje nad innymi wzgórzami. Warto dodać, że przez szczyt przebiega granica państwa pomiędzy Polską a Czechami.

Najprzyjemniejszą opcją zdobycia Wielkiego Stożka jest pętla, rozpoczynająca się i kończąca na stacji PKP Wisła Dziechcinka.

- Czas przejścia to około 5 godzin, w zależności od kondycji turysty,

- Szlakiem niebieskim, żółtym, czerwony, żółtym, niebieskim,

- Suma podejść: 700 metrów,

- Najwyższy punkt: 978 metrów nad poziomem morza,

- Długość szlaku: 14,5 kilometra,

- Brak trudności, sztucznych ułatwień, szlak dobrze oznaczony, warto patrzeć pod nogi przy stromym podejściu na sam szczyt – liczne korzenie.

Wycieczkę rozpoczynamy na stacji PKP Wisła Dziechcinka, gdzie swój początek mają szlak niebieski i żółty, którym podążamy przez odcinek około pół kilometra, gdzie na rozwidleniu przy urokliwym wiadukcie kolejowym z 1932 roku wybieramy już tylko szlak żółty. Pierwsze delikatne przewyższenia pokonujemy drogą asfaltową, co powinno zając nam około 30 minut. Kiedy wkraczamy w las, droga staje się minimalnie stroma i wiedzie czasami kamienistymi odcinkami, a czasami dość wygodnymi betonowymi płytami. Kiedy dojdziemy do miejsca z oznakowaniem „Kobyla Sałas”, to powinniśmy chwilę odpocząć na dość płaskim odcinku szlaku przed nami  - zwłaszcza że przed nami bardzo ostre podejście na sam szczyt. Poruszamy się tą wygodną drogą, która wiedzie grzbietem górskim około kilometra. I tu zaczyna się nasza mozolna wspinaczka na wierzchołek Wielkiego Stożka. Intensywne, ale na szczęście dość krótkie podejście, wiedzie czasami bardzo stromymi odcinkami, gdzie warto uważać na liczne wystające korzenie. Dochodzimy do połączenia ze szlakiem zielonym, gdzie droga staje się bardzo szeroka i wygodna, to właściwie ostatnie metry podejścia na grzbiet Wielkiego Stożka, gdzie znajdziemy Schronisko PTTK Stożek, które swoją wielkością robi wrażenie. Znajdziemy tam tablicę z mapą, liczne drewniane ławki i stoliki, z których możemy obserwować pobliskie pasma górskie Beskidu Śląskiego. Warto w schronisku spróbować jajecznicy, która jest przepyszna. Jeżeli chcemy wejść na sam szczyt Wielkiego Stożka, musimy podejść koło schroniska kamienistą ścieżką kawałek do góry. Ze szczytu jednak nie widać za wiele, więc beskidzkie i tatrzańskie panoramy dobrze jest podziwiać sprzed schroniska. Kiedy nacieszymy nasze oczy widokami i odpoczniemy, czas na powrót. Droga powrotna początkowo wiedzie tym samym szlakiem, którym przyszliśmy. Dopiero przy połączeniu szlaków Kobyla Sałas zbaczamy ze szlaku żółtego i podążamy tym razem niebieskim, który doprowadza nas aż do punktu startowego. Po drodze warto przystanąć przy przepięknym punkcie widokowym, jakim jest Krzakowska Skała, zwana także Skałą na Kobylej. Ze szczytu rozpościerają się widoki na Wisłę oraz pasmo Czantorii. Dodatkowo znajdziemy tam kilka ubezpieczonych dróg wspinaczkowych.

Autorka zdjęć i tekstu: Ewa Bandyk

Turystyka

Nasza strona internetowa używa plików „Cookies” w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do Twoich potrzeb. Masz możliwość zmiany ustawień dotyczących plików „Cookies” w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje. Dalsze informacje znajdują się w zakładce „Polityka prywatności”.