Jarmark św. Dominika to fenomen na skalę europejską – to największa tego typu impreza na naszym kontynencie. Setki wystawców, występy, pyszne jedzenie to rzeczy, które przyciągają turystów z całej Polski i Europy.

Historia jarmarku sięga 1260 roku!

W średniowieczu na czas jarmarku do portu przypływały okręty z Francji, Hiszpanii, Portugalii, Anglii, Niderlandów pełne wina, cytryn, jedwabiu, cyny i setek wyrobów z różnych stron świata. Oprócz tego do Gdańska przybywali wtedy akrobaci, można było też spotkać dzikie zwierzęta. Chociaż dzisiaj jarmark jest może mniej ekstrawagancki, to dalej zachwyca.

Każdego roku w wakacje do Gdańska przybywają wystawcy z całej Polski i sąsiadujących krajów. Rzemieślnicy sprzedają swoje wyroby: ubrania, galanterię, porcelanę, futra, biżuterię i wszystko inne, co możemy sobie zamarzyć. Na straganach z jedzeniem możemy spróbować kuchni hiszpańskiej, greckiej, litewskiej, rosyjskiej, gruzińskiej, tureckiej i wielu innych. Będą na nas czekać wypieki, nalewki, piwa, mięsa, oliwy, kiełbasy, słodycze - z jarmarku nikt nie wychodzi głodny.

Jarmarkowi towarzyszą atrakcje dla dorosłych i dla dzieci

Zakupy to jednak nie wszystko. W tym czasie w Gdańsku odbywają się też koncerty gwiazd, kino pod chmurką, zabawy dla dzieci i gry miejskie. Podczas parady na otwarcie można zobaczyć kostiumy z różnych epok, a na zakończenie cieszyć się fajerwerkami. Do tego można podziwiać i bawić się na przepięknej karuzeli ustawionej nad Motławą, a piękną starówkę oglądać z koła widokowego. Jarmark Dominikański to atrakcja, która na pewno urozmaici urlop nad morzem, a może będzie głównym powodem podróży do Trójmiasta.

Autorka tekstu: Joanna Choma

 

Turystyka

Nasza strona internetowa używa plików „Cookies” w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do Twoich potrzeb. Masz możliwość zmiany ustawień dotyczących plików „Cookies” w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje. Dalsze informacje znajdują się w zakładce „Polityka prywatności”.