Drukuj

Niejednokrotnie opowieści o górach sprawiają, że włos jeży nam się na głowie. W końcu góry to nie tylko zniewalające i piękne widoki. Góry to także ogrom tragedii, trudnych decyzji i ludzkich historii.  Jeżeli marzy nam się chwila odpoczynku z książką w dłoni, ale w dalszym ciągu serce ciągnie nas w stronę gór, warto sięgnąć po te trzy pozycje:



„TOPR: Żeby inni mogli przeżyć” Beata Sabała-Zielińska

Książka, która jako pierwsza zdradza tajemnice i trudy pracy ratowników TOPR. Autorce udało się przeniknąć w środowisko ratowników, którzy skromnie opowiadają o akcjach, w których brali udział, ratując ludzkie życie. Autorka pozwala nam na spojrzenie z zupełnie innej perspektywy na problem wypadków w górach, przybliżając nam misję i pracę ratowników TOPR. Mamy szanse poznać zarówno historię TOPR-u, jak i współczesny obraz tej instytucji. Książkę można przeczytać dla przyjemności, jednak możemy równiej wiele się z niej nauczyć. Beata Sabała-Zielińska w prosty sposób uświadamia nam, jak ciężkim kawałkiem chleba jest ratownictwo górskie. Po przeczytaniu tej pozycji każdy na pewno zacznie bacznie słuchać komunikatów lawinowych, sprawdzać pogodę przed wyjściem tak, aby w górach być zawsze dobrze przygotowanym na wszystkie możliwości.

„Pięć stawów: Dom bez adresu” Beata Sabała-Zielińska

Kolejna pozycja wymienionej już wyżej autorski. Tym razem skupia się wokół historii najwyżej położonego schroniska w polskich Tatrach, czyli legendarnej „Piątki” w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Miejsce, którego nie trzeba nikomu przybliżać, każdy czuje się tam jak w domu. Książka idealna dla wszystkich wielbicieli górskich wypraw. Książka to nie tylko historia schroniska, lecz opowieść o ludziach, a co za tym idzie o pasji, emocjach i sentymentach. Autorka przybliża historię rodziny Krzeptowskich, niezmiennie od stu lat prowadzącą „Piątkę” oraz ludzi, którzy przez lata byli z nimi związani. Legendarne schronisko pokazane jest przez pryzmat szarej codzienności, która jednak będąc w Tatrach, nie do końca jest taka szara.

„Niech to szlak: Kronika śmierci w górach” Bartłomiej Kuraś

Książka, która uczy pokory w górach. Czytając, możemy bardzo dokładnie sobie uświadomić, że w górach pierwsze skrzypce gra natura. Bartłomiej Kuraś, przytacza nam niecodzienne wypadki, które niejednokrotnie kończyły się śmiercią, uświadamiając czytelnikowi, że mrożące krew w żyłach historie dzieją się nie tylko na słynnych ośmiotysięcznikach, lecz także w naszych rodzimych Tatrach. Ponadto dowiemy się, jak powstał TOPR oraz jak bardzo kosztowna jest pomoc, której nam udziela. Książka, którą powinien przeczytać każdy, kto chodzi po górach lub chce rozpocząć swoją przygodę z turystyką górską. Autor wnika głębiej w to co dzieje się w Tatrach, pokazuje inną perspektywę – tę, w której my stanowimy zagrożenie dla tatrzańskiej fauny i flory.

Autorka zdjęć i tekstu: Ewa Bandyk