Drukuj

Nowa Biała to ewenement na mapie Polski. Jako jedyna miejscowość polskiego Spisza, leży na lewym brzegu Białki, rzeki granicznej tego regionu. „Polska” jest też stosunkowo niedawno, bo jeszcze w 1918 roku należała do Węgier. Jakie jeszcze niespodzianki kryje ta wioska?

Na pewno interesujący jest sam układ przestrzenny Nowej Białej. Zabudowa ulicowo-placowa nie jest już dzisiaj zbyt często spotykana. Charakteryzuje się zgrupowaniem domów wzdłuż dwóch ulic, w przypadku Nowej Białej – na osi wschód-zachód. Dopiero za nimi, tworząc prostopadłe ciągi, mieszczą się budynki gospodarcze, stajnie i stodoły.

Intryguje również położna poza wsią kaplica św. Marii Magdaleny, która w swej historii zaliczyła luterańskie epizody czy zbudowany w centrum miejscowości kościół, stanowiący idealny przykład spiskiego baroku. Dla tych, którzy zdecydują się odwiedzić tę spiską wioskę w niedzielę, atrakcją może okazać się udział w mszy odprawianej po słowacku. Dla miejscowych nie jest to nic dziwnego, wszak słowacki to drugi język mieszkańców, którym posługują się nawet dzieci w szkole.

A jeśli od wrażeń słuchowych ważniejsze są wzrokowe, idealną opcją będzie wycieczka nad pobliski przełom Białki, gdzie w jaskini Obłazowej odkryto kieł mamuta w kształcie bumerangu i inne ślady obecności człowieka sprzed 23 tysięcy lat. Ale to chyba też nic zaskakującego. W końcu to Nowa Biała – wioska niespodzianek.

 

Autorka zdjęć i tekstu - Bogusława Bandyk