Drukuj

Każde szanujące się średniowieczne miasto miało targ. Ustawione w rzędy kramy, gdzie można było nabyć wszystko, od materiałów (w sukiennicach), przez narzędzia, po żywność. Szczególną częścią targu były jatki czyli kramy mistrzów masarskich sprzedających mięso i jego przetwory. Z racji specyfiki ulokowane były zazwyczaj na skraju targowiska.

Tak było również we Wrocławiu. W dawnym Breslau masarze opanowali przejście łączące dzisiejsze ulice Kiełbaśniczą i Odrzańską. Z czasem do kramów dobudowano przestrzeń mieszkalną. Tradycja handlu mięsem w tym miejscu przetrwała długo, bo do 1939 roku, kiedy mieszkało tam i pracowało jeszcze dwóch mistrzów masarskich.

Po wojnie pojawił się pomysł wyburzenia zaniedbanego kwartału. Udało się go jednak ocalić, a miejsce rzeźników zajęli artyści. Członkowie wrocławskiego oddziału Związku Artystów Polskich nie zapomnieli o historii miejsca. Postanowili je nawet upamiętnić. I tak przy ulicy Stare Jatki stanął Pomnik ku Czci Zwierząt Rzeźnych. Najpierw, w 1997 roku przywędrowała gęś z jajkiem, później dołączyła koza z kozimi bobkami, świnia z prosiakiem, kaczka, kogut i królik. Wszystko uzupełniła tabliczka: „Ku czci zwierząt rzeźnych – Konsumenci”.

I tak historia zatoczyła koło. Rzemiosło wróciło do Jatek, tylko w nico innym wydaniu. A razem z nim turyście zainteresowani tym ciekawym miejscem.

 

Autorka zdjęć i tekstu - Bogusława Bandyk