Drukuj

Legenda mówi, że jeden z mieszkańców Jeleniej Góry brał udział w bitwie pod Grunwaldem. Gdy po zwycięskiej potyczce wracał w rodzinne strony, zabłądził w lesie. Drogę wskazał mu wspaniały jeleń. Rycerz nie tylko podążył za nim ale też zaopiekował się  nim, a na jego cześć nazwał rodzinną miejscowość Jelenią Górą. A jak było naprawdę?

Miasto początkami sięga czasów nieco bardziej odległych niż grunwaldzka wiktoria. Wczesnośredniowieczna osada obronna istniała tam już na początku XII wieku. Kolejne wieki sprzyjały tylko jej rozwojowi. Z czasem miasto otoczone Bobrem, Kamienną i Wrzosówką, stało się prężnie działającym ośrodkiem tkactwa, a jeszcze później miejscowością wypoczynkową. Do dzisiaj można podziwiać architektoniczne świadectwa historii Jeleniej Góry. Należą do nich pozostałości murów obronnych z basztami, zachowane w ścisłym centrum miasta miejscowości. Jedna z baszt, Zamkowa, położona przy ulicy Powale pełni rolę punktu widokowego.

Poza zaklętą w kamieniu historią, uwagę turystów zwraca ponad stuletnie Muzeum Karkonoskie, prezentujące historię i kulturę regionu. Zwiedzać można je we wszystkie dni poza poniedziałkiem; w środę nieodpłatnie. W pozostałych dniach od 09:00 do 17:00, po zakupie biletu, którego cena wynosi 10 PLN (normalny) lub 5 PLN (ulgowy).

Jelenia Góra przyciąga nie tylko wielbicieli historii. Co roku zjeżdżają tam również miłośnicy teatru i muzyki. Pierwsi „oblegają” Jelenią Górę najczęściej w lipcu, w ramach Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Ulicznych. Melomani pojawiają się już po wakacjach, by w ramach Festiwalu Silesia Sonanas wysłuchać koncertów organowych.

Jak widać, niezależnie od pory roku, miasto ma wiele do zaoferowania turystom. Wystarczy tylko przyjechać. Drogę wskaże jeleń ;)

 

Autorka zdjęć i tekstu - Bogusława Bandyk