Drukuj

W latach trzydziestych XX wieku tropił tutaj Smętka Melchior Wańkowicz. Ciężko stwierdzić, czy były to skuteczne poszukiwania. Fakt faktem, że zbiór reportaży pt. „Na tropach Smętka” cieszył się wielką popularnością, a sam autor upamiętniony został dwom pomnikami stojącymi na przeciwległych brzegach Pisy. W Piszu rzecz jasna. A co jeszcze poza wspomnieniem o wielkim dziennikarzu w piskiej krainie jest godne uwagi?

Przede wszystkim sam Pisz i usytuowany w centrum miasta ratusz. Piękny, neogotycki budynek z 1900 roku wzniesiony za pieniądze z kontrybucji po zwycięskim starciu z Francją trzydzieści lat wcześniej. Dzisiaj mieści się tam nie tylko Starostwo Powiatowe i Urząd Stanu Cywilnego ale też – a według turystów – przede wszystkim, Muzeum Ziemi Piskiej, którego początki sięgają okresu przedwojennego. Zobaczyć w nim można zbiory przyrodnicze, etnograficzne i historycznej. Przez cały rok,  poza weekendami i dniami świątecznymi, od 08:00 do 16:00. Bilety, w rozsądnej cenie 6 i 3 PLN pozwalają zapoznać się z namiastką piskich dóbr. Po więcej trzeba wyruszyć w teren.

Ten najbliższy to stare centrum miasta z Kościołem Jana Chrzciciela z końca XVII wieku czy neogotycka baszta, dawna słodownia nieistniejącego już browaru.. Nieco dalej zobaczyć można zdecydowanie starszego świadka mazurskich dziejów. To Kamienna Baba czyli fragment różowego granitu przedstawiający  staropruskiego boga pozostawiony przez Prusów.

Pruskie czasy pamięta też inny lokalny bohater. To Roś. Bajeczne jezioro, nad którym ulokowało się miasto. To nie tylko naturalne środowisko życia wielu gatunków ryb i wodnego ptactwa ale też miejsce wypoczynku mieszkańców i turystów. No i „dom” Smętka, na pokładzie którego można wypłynąć na mazurski rejs.

Autorka zdjęć i tekstu - Bogusława Bandyk